wtorek, 29 stycznia 2013

Posted by showmemagic On 22:41
Co prawda do wiosny jeszcze trochę, ale przy akompaniamencie spadających z dachu bloku lodowo- śniegowych czap, postanowiłam zrobić, co chociaż symbolicznie mi ją przybliży. Robienie notesu w kształcie mordki tygrysa tak mi się spodobało, że postanowiłam zrobić kolejny. Nadal pozostałam przy piance, tym razem jednak wygląd jest bardziej klasyczny.

sobota, 26 stycznia 2013

Posted by showmemagic On 23:44
Skoro już się ostatnio tak obkupiłam, grzechem byłoby nic z tym nie zrobić. Na pierwszy ogień poszła folia piankowa (zwana też gumą zamszową, mikrogumą, folią pvc... mnogość nazw wcale nie ułatwiała mi zakupów). Wykorzystywany chyba przede wszystkim do robienia naklejek. Pracuje się z tym w zasadzie tak jak z papierem, tylko, że materiał jest grubszy i bardziej... piankowy ;). Za to efekty są dużo ładniejsze niż gdyby to samo wyciąć chociażby z kartonu.

środa, 23 stycznia 2013

Posted by showmemagic On 22:58
W szale zakupowym przed odebraniem folii piankowej zamówiłam sobie od tego samego sprzedawcy druciki kreatywne (szkoda, że miał tylko metaliczne), oczy (jak te  u pluszaków) i takie fajne mini pompony o średnicy 2 cm w pastelowych kolorach. Już widzę te wszystkie breloczki... A oczy pewnie połączę z futerkiem, ale obiecuję, że nie będą to typowe pluszaki. Już się nie mogę doczekać! :)
Posted by showmemagic On 13:05
Zamówiłam właśnie trochę "futerkowych" tkanin na allegro. Mam kilka pomysłów, co z nimi zrobić, ale na razie muszę niestety poczekać na przesyłkę. Swoją drogą ciężko było mi znaleźć tkaniny, które by mi odpowiadały wizualnie i których zakup nie byłby zamachem na mój skromny budżet. W końcu na allegro znalazłam sprzedawcę, który sprzedawał interesujące mnie materiały po ok. 2,50 zł za 1 dm bieżący, co jest o tyle fajne, że mogłam sobie kupić kilka różnych przedmiotów zamiast jakąś wielką płachtę jednego. Liczę, że będę miała okazję pobawić się nowymi materiałami jeszcze w tym tygodniu. A na razie biegnę odebrać ze sklepu folię piankową!

sobota, 19 stycznia 2013

Posted by showmemagic On 21:11
Uff... To były ciężkie 2 dni, ale dziś w końcu mam wolną chwilę, więc wrzucam obiecane zdjęcia pozostałych bransoletek.


środa, 16 stycznia 2013

Posted by showmemagic On 21:30
Bransoletek ciąg dalszy. Wykańczam właśnie 4 kolejne, jutro pewnie wrzucę zdjęcia tego co mi wyszło.

Jako, że używam innych kolorów niż podstawowe (cały czas oczywiście mowa o ASTRZE), to pojawił się problem kleistości modeliny. Mądry Polak po szkodzie, więc dopiero po niemal całkowitym zniszczeniu jednego z wałków (który na szczęście udało się uratować) znalazłam sposób, o którym wspominałam wczoraj, na to jak sobie z tym poradzić, a który zaraz opiszę.

wtorek, 15 stycznia 2013

Posted by showmemagic On 22:17
Czas chyba zacząć dzielić się swoją radosną twórczością. Na pierwszy ogień idzie modelina. Przypomniałam sobie o niej dzięki jakiejś książeczce dla dzieci i zapragnęłam zrobić sobie bransoletkę.

Wybór modeliny nie był łatwy, w internecie zdecydowana większość poleca tę firmy FIMO, jednak ze względów finansowych wybrałam dużo tańszą ASTRĘ, zwłaszcza, że miały to być dopiero moje pierwsze poczynania z tym tworzywem. Wybór okazał się bardzo trafny. Jedynym minusem jest to, że większość kolorów, poza zestawem podstawowym, mocno klei się do rąk, co uniemożliwia zrobienie czegokolwiek kształtnego, ale i na to znalazł się sposób, także z czystym sumieniem mogę polecić modelinę tej firmy na początek przygody (chociaż podejrzewam, że ja zostanę z nią na dłużej, a przynajmniej do momentu, w którym nie zabraknie mi kolorów).

poniedziałek, 14 stycznia 2013

Posted by showmemagic On 21:03
Już jakiś czas chodziła za mną myśl, żeby założyć bloga, a jako, że zbliżająca się sesja jest najlepszym czasem na to, żeby robić wszystko poza nauką, ten dzień nastąpił dzisiaj.

Na razie wszystko jest w fazie testowania, bo to moja pierwsza styczność z blogowaniem "od kuchni", więc pewnie milion razy będę zmieniać tło, czcionki i wszystko, co tylko się da, ale myślę, że przez ten czas nie zyskam jeszcze grona wiernych czytelników, których by to mogło irytować :).

To by było na tyle jeżeli chodzi o wstęp, więc... zaczynamy zabawę.