Spodobały mi się prostokątne koraliki, więc zrobiłam kolejne. Tym razem trochę bardziej kolorowe. Zdjęcie poniżej. Jeszcze przed upieczeniem.
Zdjęcie nie jest najlepsze.
W rzeczywistości kolory są dużo łatwiejsze.
Kulki powstały z resztek, bo nic w przyrodzie nie powinno się marnować ;).
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za odwiedzenie mojego kawałka świata. Jest mi niezmiernie miło za pozostawienie przez Ciebie śladu po sobie w postaci komentarza.