Moje nadzieje na dokończenie dziś bransoletek (bo będą co najmniej dwie), spełzły na niczym bo okazało się, że ogniwa akurat teraz postanowiły się skończyć. Jakby nie wystarczyło to, że podczas krojenia złamał mi się skalpel. Ogniwa już zamówione, ale to pewnie chwilę potrwa zanim dotrą. To chyba pozostaje tylko uzbroić się w cierpliwość...
czwartek, 7 marca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci za odwiedzenie mojego kawałka świata. Jest mi niezmiernie miło za pozostawienie przez Ciebie śladu po sobie w postaci komentarza.