czwartek, 11 kwietnia 2013

Posted by showmemagic On 20:12
Jako, że nie mogłam się zdecydować co dziś pokazać, decyzję podjął mój luby (swoją drogą gdyby nie on, to już pewnie dawno rzuciłabym to wszystko w cholerę :) ).  Klasycznie nie poprzestałam na zrobieniu jednego kota, więc wyszedł komplet wisiorek + kolczyki. Kocurki są płaskie, zrobione ze srebrnej Fimo (wiedziałam, że na jednej kostce się nie skończy :D), białego i czarnego Cernitu oraz brokatowej Astry. Szczęśliwie udało mi się takie połączenie wypiec :).



 




A na koniec jeszcze "pochwalę się" paczuszką, która dzisiaj do mnie przyszła. Dłubanie w Cernicie spodobało mi się na tyle, że zamówiłam sobie kilka kostek na allegro. Dodatkowo wzięłam jeszcze lakier nabłyszczający, bo ten, który dotąd kupowałam (zwykły do paznokci) jest mało wydajny. Może ten okaże się lepszy. 




4 komentarze:

  1. OMG... Aż brak mi słów, przecudne są! A kolorystyka miodzio! ;D Nie porzucaj tego bo cuda z tej modeliny tworzysz;) Mam pytanie, w jakiej temperaturze i jak długo wypiekasz takie mieszanki modelin?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 110 stopni, ok. 20minut (nieco ponad), ale na razie jestem pod tym względem w fazie eksperymentów, bo o ile złoto- czerwone koraliki (to była mieszanka fimo i astry)dobrze się upiekły, to kota mogę wyginać. Co prawda wraca zawsze do kształtu wyjściowego, ale jest też bardziej podatny na uszkodzenia (ale ten problem powinno załatwić lakierowanie).

      Usuń
    2. Z drugiej strony przeczytałam właśnie, że przy cieńszych arkuszach możliwość wyginania jest prawidłowym efektem po wypaleniu. Czyli chyba jest ok:).

      Usuń
  2. Aha, właśnie też się zastanawialam kiedyś nad wymieszaniem modelin ale nie wiedziałam w końcu czy Fimo lub Astra nie będą zbyt kruche po innym wypieku. Ale teraz może spróbuję cos kiedyś połączyć ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję Ci za odwiedzenie mojego kawałka świata. Jest mi niezmiernie miło za pozostawienie przez Ciebie śladu po sobie w postaci komentarza.