Ostatnie dwa dni upłynęły mi pod znakiem wielkich porządków. Większość czasu zajęło mi przeglądanie różnych szpargałów, znalazłam m.in. swój pierwszy pamiętnik, sprzed 15 lat :). Przy okazji wyciągnęłam też z pudła swoją kolorową kolekcję, żeby uzupełnić ją o tegoroczne nabytki. Czego to kolekcja spytacie? Już odpowiadam.
Otóż od kilku ładnych lat zbieram gumki do ścierania :). Nie pamiętam ile ich dokładnie mam, ale liczba ta na pewno przekroczyła już 100. Żeby nie być gołosłowną, to skoro i tak już wszystko wyrzuciłam na dywan, zrobiłam ekspresową ekspozycję i pstryknęłam fotkę.
To chyba nietypowe hobby, bo nie spotkałam drugiego wariata, który kupowałby gumki do ścierania i ich nie używał ;).
Otóż od kilku ładnych lat zbieram gumki do ścierania :). Nie pamiętam ile ich dokładnie mam, ale liczba ta na pewno przekroczyła już 100. Żeby nie być gołosłowną, to skoro i tak już wszystko wyrzuciłam na dywan, zrobiłam ekspresową ekspozycję i pstryknęłam fotkę.
To chyba nietypowe hobby, bo nie spotkałam drugiego wariata, który kupowałby gumki do ścierania i ich nie używał ;).
Każdy ma jakiegoś bzika, każdy jakieś hobby ma....jak to mówi jedna dziecięca piosenka :-). Ja gdy byłam mała zbierałam naklejki i też szkoda mi było je gdziekolwiek naklejać :-). Kolekcja imponująca-fajna pamiątka :-).
OdpowiedzUsuńEtap z naklejkami na szczęście mam już daaawno za sobą ;). Chociaż na drzwiczkach szafki jeszcze widać pozostałości tej pasji :).
UsuńNo właśnie-i ciężko te pozostałości doczyscić :).
UsuńŚwietne hobby! Ja kiedyś kolekcjonowałam nalepki z bananów :) Według mnie dobrze jest tak sobie coś kolekcjonować bez powodu :P.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Też myślę, że to fajna sprawa, zwłaszcza jeśli sprawia to jakąś przyjemność :).
UsuńBardzo nietypowe hobby:) Super wygląda ta kolekcja:)
OdpowiedzUsuńA zaczęło się od tego, że kupiłam sobie gumkę- kwiatek, a potem szkoda mi jej było używać ;D.
Usuń