Ostatnio wzięło mnie na robienie kwiatków, czego efektem jest stos kolczyków sztyftów, z którymi jeszcze nie wiem co zrobię... Nie chciałam wrzucać do jednego posta zbyt wielu zdjęć, więc podzieliłam je na dwie części. Poniżej część pierwsza. Różne wzorów, bo chciałam trochę poeksperymentować i sprawdzić, które będą najładniej wyglądały. Kolczyki nr 4 i 6 są malutkie- sporo mniejsze od pozostałych (które, swoją drogą, też nie są za duże :)).
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Delikatnie, romantycznie i kobieco - moje klimaty zdecydowanie! Faworytami są dwie ostatnie pary - wzór mają nieziemski!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie! :)
Dzięki. Dwie ostatnie pary to moje ulubione z tej części. Żeby było zabawniej to zrobione są z resztek po innych koralikach :).
UsuńOj rzeczywiście przeurocze ...
OdpowiedzUsuńDokładnie zgadzam się z moją "przedmówczynią" ... Delikatne, romantyczne i kobiece ...
Kształtem najbardziej urzekły mnie 2 ... kolorystyką 3 i 4 pewnie ze względu na moją Lilkę ...
Natomiast 5 i 6 mają w sobie to coś co mnie bardzo "kręci" ...
Wspaniałe prace ...
Gratuluję ...
Cieszę się, że kolczyki się podobają. Dziękuję bardzo za miłe słowa, to dla mnie taki "kop" motywacyjny :).
Usuń