Mimo panującego dziś chaosu na ulicach związanego z marszami z okazji 11 listopada, wybrałyśmy się dziś z mamą do parku. Przezornie schowałam do torebki trochę orzeszków (których mamy jeszcze całą skrzynię) i dobrze zrobiłam, bo tyle wiewiórek w jednym miejscu co dziś, to chyba jeszcze nigdy nie widziałam :). Rudzielce latały wszędzie naokoło, szukając orzechów, bądź miejsca, żeby zakopać te, które już znalazły. Szaleństwo ;). Po powrocie do domu pomyślałam sobie, że dzisiejsze inspiracje dotyczyć będą tych właśnie uroczych stworzonek. Co prawda tylko jeden z nich jest faktycznie z modeliny, pozostałe to chyba masa cukrowa, ale jak widać na załączonych obrazkach to raczej nie problem :).
|
Źródło: klik (album z tutorialami) |
|
Lubie wiewióry , a twoja jest wyjątkowa :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, z tym, że żadna z wiewiórek nie jest moja, wszystko to tutoriale znalezione w internecie (pod zdjęciami są źródła)- taki jest zamysł "poniedziałkowych inspiracji" :).
UsuńWiewiórki są super:) A Twoja Baśka jest słodziutka:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, też je uwielbiam :). I tak jak napisałam powyżej, powyżej są tylko tutoriale znalezione w sieci (źródło pod każdym zdjęciem), żadna Basia nie jest moja.
Usuń