niedziela, 20 października 2013

Posted by showmemagic On 20:46
Dziś po raz pierwszy od tygodnia spędzam wieczór skupiając się na czymś innym niż na ogromnym bólu szczęki. Ostatnie kilka dni to był istny horror. Nie będę się wdawać w mało przyjemne szczegóły, powiem tylko, że skończyło się na szybkiej zmianie przychodni dentystycznej (do pierwotnej, mimo, że trochę trwało zanim ją znalazłam, można mnie zaciągnąć tylko siłą). Ja to mam chyba jakiegoś pecha do tych dentystów- wypadająca końcówka z wiertła, brak higieny, stado mrówek w gabinecie i jeszcze parę innych nieprzyjemnych historii. Jak już myślałam, że znalazłam przychodnię marzeń, okazało się, że jestem w dużym błędzie. Mam nadzieję, że w nowej zagoszczę na dłużej, mimo, że jest spory kawałek drogi ode mnie (oby nie za często oczywiście ;)).

Przez wspomniany na początku problem opóźniły się niestety moje modelinowe prace, które w piekarniku miały wylądować już w czwartek, a jest niedziela i jeszcze nawet nie skończyłam... Na szczęście w ciągu dnia jako tako funkcjonowałam i zrobiłam jadeitowy komplecik na bardzo specjalne zamówienie mojej mamy :). Składa się on z prostego naszyjnika i charmsowej bransoletki. Mama zadowolona :).





5 komentarzy:

  1. Coś cudownego (zresztą jak zwykle). Robisz biżuterię, jak profesjonalistka, co już pewnie nie raz słyszałaś. Pokazałam to mojej siostrze, jej reakcja: Ona to sama robi!? Też chcę tak umieć! :-)
    Co do kompletu, to masz dziewczyno pomysły. Bransoletka jest przepiękna, a naszyjnik idealnie z nią współgra.
    Pozdrawiam Biewian ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się zarumieniłam ;). Dzięki, bardzo mi miło :).

      Usuń
  2. Ta zieleń jest oszałamiająca , taka głęboka a zarazem żywa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz miałam do czynienia z jadeitem i okazało się, że na żywo też jest piękny :).

      Usuń

Dziękuję Ci za odwiedzenie mojego kawałka świata. Jest mi niezmiernie miło za pozostawienie przez Ciebie śladu po sobie w postaci komentarza.