Trochę mi się przedłużył czas między kolejnymi wpisami, a to dlatego, że w moim sklepie zabrakło ociepliny, którą wypełniam zabawki. Miała być pod koniec zeszłego tygodnia, ale nie dotarła i udało mi się kupić dopiero wczoraj. Jak tylko przyniosłam do domu to od razu dopchałam kocura i zaszyłam, ale na robienie zdjęć już za późno było.
Zorientowałam się też ostatnio, że jakoś na przełomie stycznia i lutego minęła druga rocznica bloga... Nie wiem jak mogłam to przegapić. Chyba jestem nieprzyzwyczajona do robienia czegoś przez tak długi okres czasu ;). W każdym bądź razie cieszę się, że nadal tu jestem i mam co pokazywać :).
A poniżej przedstawiam Wam grubego kota:
Zorientowałam się też ostatnio, że jakoś na przełomie stycznia i lutego minęła druga rocznica bloga... Nie wiem jak mogłam to przegapić. Chyba jestem nieprzyzwyczajona do robienia czegoś przez tak długi okres czasu ;). W każdym bądź razie cieszę się, że nadal tu jestem i mam co pokazywać :).
A poniżej przedstawiam Wam grubego kota: