niedziela, 18 maja 2014

Posted by showmemagic On 22:09
W tym tygodniu wyciągnęłam folię piankową, bo swego czasu trochę jej zakupiłam i po zrobieniu dwóch notesików, służyła mi potem już tylko jako tło do zdjęć. Ostatnio obie o niej przypomniałam i wymyśliłam sobie stojak na ołówki i tak sobie przy nim dłubię już parę dni. Mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu będę już mogła się pochwalić efektami :).

A dziś chciałabym Wam pokazać dwie bransoletki typu grono- całkiem dawno ich już nie było.


niedziela, 11 maja 2014

Posted by showmemagic On 21:21
Prowadzę tego bloga już nieco ponad rok, a dopiero w tym tygodniu się zorientowałam, że w bloggerze można zmienić strefę czasową. Biorąc pod uwagę, że ostatnio jak pisałam post, który miał się opublikować automatycznie, robiłam jakieś dziwne obliczenia, żeby zamiast po południu post nie ukazał się w środku nocy, to odkrycie wydaje mi się jednym z ważniejszych jeśli chodzi o tą platformę (zaraz po tym, że weryfikacja obrazkowa komentarzy ustawia się sama wraz z założeniem bloga i trzeba ją wyłączyć samemu). Trochę głupio się do tego przyznawać, ale może ktoś jest tak ogarnięty jak ja i ta wiedza mu się przyda ;).

Ostatnio postanowiłam się zabrać za szkatułki, które przez kilka miesięcy zdążyłam jedynie pomalować farbami. Zrobiłam całkiem fajny projekt mozaiki, ale zanim się za nią zabrałam, "oświeciło" mnie (niech żyje bezsenność), co zrobić z inną szkatułką, więc skomplikowana mozaika poszła chwilowo w odstawkę na rzecz kolorowych motyli. Oto efekty:


niedziela, 4 maja 2014

Posted by showmemagic On 14:04
Nieco ponad tydzień temu byłam z lubym w ZOO, a parę dni potem udało mi się wygrać wejściówkę w konkursie na facebooku. Obowiązywała jedynie w czwartek 1 maja, więc nie chcąc katować lubego drugą wizytą w ciągu tygodnia, zabrałam mamę. Przy odbiorze biletu okazało się, że przed zwiedzaniem jest jeszcze jakiś wykład o ratowaniu ptaków. Tu pojawił się problem, bo wejściówkę wygrałam jedną, a mama miała sobie bilet kupić, ale jak wyłuszczyłam sprawę Pani, która się tym zajmowała, to dostałyśmy jeszcze jedną "przepustkę" o ogrodu.

Wykład był dość długi (ok. 2 godzin), ale mi się bardzo podobał. Dotyczył tego, co należy zrobić, kiedy znajdziemy rannego ptaka, tak, żeby nie uszkodzić ani jego, ani siebie :). Było też trochę ciekawostek o samych ptakach, a jako, że pani, która ten wykład prowadziła, na co dzień się nimi zajmuje, to wiedziała dobrze o czym mówi i podawała dużo sytuacji z własnego doświadczenia.

Samo ZOO zwiedzaliśmy już na własną rękę, ale było masakrycznie wręcz dużo ludzi (nigdy jeszcze nie widziałam tu takich kolejek ani takich tłumów), więc do pawilonów właściwie się nie zbliżałyśmy i generalnie część miejsc ominęłyśmy. Ale i tak warto było pójść, cieszę się, że miałam taką możliwość.

Z artystycznego frontu chciałabym Wam pokazać pozostałe modeliniaki, przy których używałam arkuszy strukturalnych. Wszystkie są potraktowane cieniami do powiek, co nie tylko nadało ładny odcień wszystkim pracom, ale też uwypukliło wzory.