sobota, 26 stycznia 2013

Posted by showmemagic On 23:44
Skoro już się ostatnio tak obkupiłam, grzechem byłoby nic z tym nie zrobić. Na pierwszy ogień poszła folia piankowa (zwana też gumą zamszową, mikrogumą, folią pvc... mnogość nazw wcale nie ułatwiała mi zakupów). Wykorzystywany chyba przede wszystkim do robienia naklejek. Pracuje się z tym w zasadzie tak jak z papierem, tylko, że materiał jest grubszy i bardziej... piankowy ;). Za to efekty są dużo ładniejsze niż gdyby to samo wyciąć chociażby z kartonu.


Na początek postanowiłam zrobić sobie notesik, którego okładka jest w kształcie mordki tygrysa. Jako, że nie mam zbyt pewnej ręki i nie odważyłabym się rysować- a już na pewno nie wycinać- bezpośrednio na piance, to najpierw wyrysowałam sobie poszczególne elementy na papierze, a wycięte szablony przeniosłam następnie na folię. Na koniec wszystko trzeba było posklejać (o dziwo wystarczył zwykły klej w sztyfcie, zobaczymy jak szybko się rozpadnie). Poniżej zdjęcia tego co mi wyszło.


Tak wygląda notes od frontu.

A tak w środku. 
Jak widać okładki trzymają się
na pasku również wyciętym z pianki.




0 komentarze:

Prześlij komentarz

Dziękuję Ci za odwiedzenie mojego kawałka świata. Jest mi niezmiernie miło za pozostawienie przez Ciebie śladu po sobie w postaci komentarza.