niedziela, 19 października 2014

Posted by showmemagic On 20:13
W końcu mi się udało. Pomysł z wyciągnięciem modeliny z pudełka nie okazał się zły, bo rzeczywiście zmotywowałam się do tego, żeby trochę polepić. Jako, że najbardziej lubię bransoletki i jednocześnie nie cierpię toczyć i przekłuwać koralików to zabrałam się za nie nieco inaczej :). Na początek zrobiłam kilka takich "wymieszanych", może niezbyt skomplikowane, ale na razie jestem w fazie eksperymentów z rozmiarami. Co mi z tego wyszło można obejrzeć poniżej.








Bransoletka powyżej jest niestety ciut przyduża. Za to wyszło przy okazji, że świetnie pasuje na nadgarstek taty, ale stwierdził, że to trochę nie w jego stylu ;).

Dowiedziałam się też, że powyższą pracę mogę zgłosić na wyzwanie bloga Modelina- moje hobby, także to robię :).
http://modelinamojehobby.blogspot.com/2014/10/wyzwanie-czwarte.html

A teraz pozostałe bransoletki.


Wpis dodałabym już wczoraj gdyby nie to, że wieczorem przy przeglądaniu zdjęć doszłam do wniosku, że żadne mi się nie podoba... A to za ciemne tło, a to po przerobieniu kolory przestały przypominać rzeczywiste itd. Także dopiero dziś rano zrobiłam nową partię fotek, na szczęście warunki pogodowe (a tym samym oświetleniowe) były dużo lepsze, niż ostatnio, więc udało mi się wybrać coś, czego nie wstydziłabym się pokazać. Za bardzo ;). Blogger oczywiście zdjęcia popsuł, ale z tym niestety nie mogę nic zrobić.

Generalnie znowu znalazłam frajdę w lepieniu. Chociaż odkąd zabrałam się znowu za modelinę w moim życiu rozpoczęła się seria mini katastrof, począwszy od wylania ponad połowy lakieru Fimo na kanapę, przez popsucie się wyciskarki, a skończywszy na zerwaniu paska od zegarka i żyłki w bransoletce (która swoją drogą nie powinna się zerwać, bo jak próbowałam kiedyś ręcznie, to miałam wrażenie, że prędzej sobie palec odetnę...). I to wszystko w ciągu 3 dni. Po tym jak zepsuła się praska, miałam chwilę zwątpienia, zwłaszcza, że byłam w połowie projektu, ale się pozbierałam i walczę dalej ;). Wczoraj wypiekłam kolejną partię bransoletek, mam już trochę pomysłów na następne (wszystkie zapisuję ;)), więc w przyszłości pojawi się sporo tego typu bransoletek, ale postaram się, żeby się nie powtarzały :).

5 komentarzy:

  1. Nieskomplikowane a jaki swietny efekt. Szczegolnie te niebiesko-fioletowe wpadly mi w oko.

    Ja ostatnio mam jakis zastoj w lepieniu :/.Nie wiem co mi jest ale jakby cala kreatywnosc ze mnie uleciala. Mialam tyle pomyslow tylko czasu malo a teraz odwrotnie. Siadam do lepienia i nie wiem za co sie zabrac, mam co chwile inna wizje a w koncu nic z tego nie wychodzi i chowam wszystko do biurka. Szukam jakiegos natchnienia... Ech. Moze jutro sie uda cos stworzyc.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mój zastój prawie pół roku trwał... Może zapisuj sobie pomysły? Przynajmniej żaden nie ucieknie, a może łatwiej będzie potem wybrać coś do robienia:).

      Usuń
  2. Świetne :) urzekło mnie zestawieni niebieskiego z różem :) ... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się spodobało, chociaż normalnie to raczej nie jest moje zestawienie kolorów :).

      Usuń

Dziękuję Ci za odwiedzenie mojego kawałka świata. Jest mi niezmiernie miło za pozostawienie przez Ciebie śladu po sobie w postaci komentarza.