Dłubanie nad bransoletkami trwa, jedną partię niedawno wyjęłam z piekarnika, a już trwają pracę nad następnymi :). Zapoznaję się też w końcu bliżej z wyciskarką do modeliny, bardzo fajne urządzenie. Moje eksperymenty zbiegły się akurat z fioletowym wyzwaniem w szufladzie, a, że pomysł na bransoletkę już był, to musiałam tylko zmienić całkiem koncepcję kolorystyczną. Sama bransoletka wyszła trochę inaczej niż to sobie wyobraziłam, ale to już jakaś moja zmora, że zazwyczaj w mojej głowie rzeczy wyglądają inaczej, niż w efekcie końcowym...
wtorek, 28 października 2014
niedziela, 19 października 2014
Posted by showmemagic
On 20:13
W końcu mi się udało. Pomysł z wyciągnięciem modeliny z pudełka nie okazał się zły, bo rzeczywiście zmotywowałam się do tego, żeby trochę polepić. Jako, że najbardziej lubię bransoletki i jednocześnie nie cierpię toczyć i przekłuwać koralików to zabrałam się za nie nieco inaczej :). Na początek zrobiłam kilka takich "wymieszanych", może niezbyt skomplikowane, ale na razie jestem w fazie eksperymentów z rozmiarami. Co mi z tego wyszło można obejrzeć poniżej.
Categories: biżuteria, bransoletka, fimo, modelina
poniedziałek, 13 października 2014
Posted by showmemagic
On 14:53
Już od jakiegoś czasu chodziła mi po głowie taka bransoletka, ale brakowało mi koralików. W końcu po niedawnym zaopatrzeniu się w nie, mogłam przystąpić do realizacji projektu. Bransoletka miała wyjść dosyć szeroka- 4 cm, czyli najszersza do tej pory. Gdzieś tak w 1/3 postępów w pracy zorientowałam się, że fajnie, że postawiłam sobie nowe wyzwanie i w ogóle, szkoda, że nie pomyślałam o tym, że zupełnie nie posiadam odpowiedniej długości zakończeń... Oczywiście okazało się, że nie ma takich w kolorze srebrnym, więc od musiałam jeszcze dokupić ogniwa i karabińczyki, ale te przynajmniej znalazłam u siebie na miejscu. W oczekiwaniu na materiały, zrobiłam etui, o którym pisałam ostatnio, a potem wreszcie mogłam dokończyć bransoletkę. Po tym jak żyłka zaplątała mi się jakiś milion razy (chyba nie powinnam ciąć takich długich kawałków), w końcu udało mi się ją zrobić :). Nie jestem w pełni zadowolona, ale pierwszy raz robiłam tak szeroką bransoletkę plecioną na krośnie, więc mam nadzieję, że z każdym kolejnym razem uda mi się ustrzec pewnych rzeczy :).
Categories: biżuteria, bransoletka, koraliki, krosno
czwartek, 9 października 2014
Posted by showmemagic
On 13:36
Jak parę lat temu czytniki zaczęły się u nas pojawiać, to zarzekałam się, że to nie dla mnie, że tylko papierowe książki itd. No i jak to czasem w życiu bywa niedawno stałam się posiadaczką czytnika :). Zwyciężyła wygoda i brak miejsca w mieszkaniu na nowe czytadła. No i skoro już mam nowe urządzenie, to przydałoby się do niego jakieś etui, które oczywiście trzeba zrobić samemu, bo kto by tam wydawał kolejne pieniądze na takie "profesjonalne" ze sklepu ;). Nawet jeśli to własnoręczne nie wyjdzie idealnie.
Categories: inne, szyte ręcznie
wtorek, 30 września 2014
Posted by showmemagic
On 21:07
W końcu udało mi się zakończyć pisanie pracy magisterskiej, którą złożyłam rano w dziekanacie. Mogę na chwilę odetchnąć (jeszcze czeka mnie obrona), bo ostatnie dni upłynęły nieco nerwowo- ostatnie poprawki, przeglądanie po raz milionowy standardów pisania, robienie bibliografii i brak pewności, że na pewno wszystko jest ok. Ale jak już złożyłam to wszystko trochę opadło. Mam nadzieję, że w końcu się wyśpię :).
Jako, że robię sobie teraz mały reset przed dalszą nauką, mam w planach zabrać się w końcu za modelinę. Już od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie różne umysły, ale zauważyłam, że o ile niektórych robótki ręczne uspokajają po stresującym dniu, to ja potrzebuję do tego względnego spokoju ducha. Zwłaszcza, jeśli chciałabym coś polepić.
A w międzyczasie od ostatniego wpisu udało mi się zrobić trzy bransoletki, pierwszą na prośbę mamy, dla jej znajomej.
Jako, że robię sobie teraz mały reset przed dalszą nauką, mam w planach zabrać się w końcu za modelinę. Już od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie różne umysły, ale zauważyłam, że o ile niektórych robótki ręczne uspokajają po stresującym dniu, to ja potrzebuję do tego względnego spokoju ducha. Zwłaszcza, jeśli chciałabym coś polepić.
A w międzyczasie od ostatniego wpisu udało mi się zrobić trzy bransoletki, pierwszą na prośbę mamy, dla jej znajomej.
Categories: biżuteria, bransoletka, koraliki, krosno
czwartek, 11 września 2014
Posted by showmemagic
On 12:12
Krosno nadal króluje i chyba szybko nie przestanie. W obecnej bransoletce wykorzystałam nowy sposób na robienie zakończeń, który został mi podesłany przez autorkę bloga Sowia Galeria, za co jeszcze raz bardzo dziękuję :). Troszkę przerobiłam sobie to po swojemu, w efekcie czego bransoletka wyszła ciut za długa, ale tak to zazwyczaj bywa jak się robi coś po raz pierwszy. Prawie doszło też do małej katastrofy, ale, że w porę ją zauważyłam, naprawiłam i chyba nie widać jej chyba na zdjęciach, to detale pozostawię dla siebie ;).
piątek, 29 sierpnia 2014
Posted by showmemagic
On 21:16
Krosno zdecydowanie wróciło do moich łask. W momencie, kiedy wypracowałam sobie w końcu sposób na nawlekanie nitek, przestała to być droga przez mękę ;). Dotarła też w końcu do mnie paczka z koralikami, więc mam nadzieję, że zostanę jeszcze trochę przy tym zajęciu. Poniżej możecie zobaczyć kolejny efekt mojej pracy.
Categories: biżuteria, bransoletka, koraliki, krosno
niedziela, 24 sierpnia 2014
Posted by showmemagic
On 17:18
Ostatnio nie tylko wróciłam w końcu do tworzenia, ale zabrałam się też znowu za krosno. W końcu nie po to je kupiłam na przecenie, żeby leżało i się kurzyło ;). Na pierwszy rzut zrobiłam bransoletkę ze stosunkowo prostym wzorem, który sama sobie rozrysowałam. W rzeczywistości odcień bransoletki różni się trochę od tego, który możecie zobaczyć poniżej, ale bez względu na to ile zdjęć robiłam nie udało mi się zrobić takiego, które idealnie oddawałoby kolorystykę.
Categories: biżuteria, bransoletka, koraliki, krosno
Subskrybuj:
Posty (Atom)